Członko wie P0 mają ewidentne odchyły. Pamiętacie mordercę RASIAKA ?
Nie Rasiaka ale Rosiaka. Nie wiesz dobrze a piszesz - głąbie.
|
|
Czytam te wszystkie komentarze ze łzami w oczach. Jestem osobą blisko zwiazaną z tą rodziną a przede wszystkim z zamordowaną żoną. Piszę zamordowaną bo to nie było żadne samobójstwo rozszerzone tylko zabójstwo. Grażyna kochała życie, nie poddawała się i znosiła to wszystko co jej fundował mąż hazardzista. Nie jest prawdą, że kredyty brał na spłatę długów zaciągnietych przez córkę i zięcia na budowę kliniki. Wpadł w spiralę długów gdyż grał hazardowo . Ostatni raz grał w jednym z hoteli lubelskich w dniu 2 kwietnia tego roku, czyli 2- gi dzień swiąt. Grał wiele lat, a na pytania kolegów i znajomych dlaczego bierze takie kredyty mówił że dla córki aby pomóc spłacić jej długi. Klamał, kłamał i jeszcze raz kłamał. Ale to nic dziwnego, bo kazdy nałogowiec zrobi wszystko żeby móc robić to co robi . Nie zawachał się nawet oczerniać córki, która kilkakrotnie spłaciła jego prywatne długi. Dzisiaj ona i jej rodzina w obliczu takiej tragedii jest szkalowana przez ludzi, ktorzy nie mają pojęcia jaka była prawda. Wojtek, czyli lekarz, radny zabił swoje dziecko i żonę. Ten " dobry. ogólnie szanowany obywatel" miał dwie twarze. Odebrał życie najbliższym pokazując tą zlą.
Wyrazy współczucia. Uzależnienie to dramat dla całej rodziny.
|
|
Bidulo nie szkaluj go po śmierci ,dla odwrócenia uwagi od zięcia i córki ich kliniki ,na którą załatwił dotacje z UE.ponad dwa miliony,boisz się że sie przyjrzą służby tej sprawie....
|
|
"do dondevas Czytam te wszystkie komentarze ze łzami w oczach." skoro byli wszyscy tacy wspaniali tylko nie on, to powiedz DLACZEGO wszyscy oprócz niego wypięli się na O. niepełnosprawną córkę? To on się nią opiekował! Do końca...
Skoro K. i T. byli tak cudowni i pomocni, dlaczego O. była pod opieką W. skoro on był taki"zły"?
Zastanówcie się hejterzy!
Wszystko powinno zostać w rodzinie. To wielka tragdeia! niech spoczywają w pokoju!
|
|
No a kto mial sie opiekowac corka jak nie ojciec??? przeciez to jego corka
|
|
A Ty „bidulo” nie broń go, bo jak widzę nie masz dostatecznej wiedzy, piszecie tu ze taki wspaniały był, a wcale nie był, to co napisał dondevas jest prawdą, nie pojmuje jak ktoś kto nie ma wiedzy na ten temat a ma dużo do powiedzenia, jest to żenujące:((( |
|
Co Ty człowieku za głupoty piszesz, nikt się na O.nie wypiął, przede wszystkim matka się nią zajmowała, jeśli nie wiesz wszystkiego to nie pisz tych bredni, bo to właśnie Ty hejtujesz nie mając wiedzy!!! |
|
Med Clinc to jego dziecko ale strach tam trafić i być szczurem doświadczalnym do badań dla pacjentów w USA.
Te badania wydaje mi się też bardzo prawdopodobne że są nielegalne.
|
|
do kamil " Co Ty człowieku", skoro K. -córka starsza,jest taka wspaniałomyślna, to dlaczego się nie zajmowała O. mł. córką czyli jej siostrą?? K. i T. odwrócili się od W. zamiast mu pomóc w jego kłopotach i chorobie. A on ze swoją żoną się zajmowali chorą córką.
|
|
Smutne jest to że pan Wojciech zainwestował w Med clinic dla swojego zięcia duża sumę pieniędzy aby zapewnić lepszy start. Mimo tego że zięć miał już jedną klinikę w Świdniku.. Pan Wojciech wpadł w depresję a o jego problemach finansowych wiedzieli już od dawna ludzie ze Świdnika. Smutne jest,że zięć umywa teraz ręce zeznaje że pan Wojciech był hazardzista . Prawda jest taka że Pan Wojciech chciał pomoc rodzinie bo miał dobre serce ale coś nie wyszło z finansami więc człowiek zwariowal i dopuścił się do takich czynów. Chciał spłacić sprzedając mieszkanie Oli oraz zastawiajac jego lecznice. Nie udało się.
|
|
Nie pisałem że K. Jest wspaniałomyślna, tylko sprostowalem że nie ojciec się zajmował O. Przede wszystkim matka się zajmowała. Obowiązek opieki nad dzieckiem spoczywa na rodzicach, dlatego nie rozumiem czemu miała się K.nia zajmować... |
|
Świdnik jest małym miasteczkiem. Tu każdy się zna a wieści rozchodzą się szybko. Ci lokalni wiedzieli,że Pan Wojciech był uczynnym,pomocnym człowiekiem o dobrym sercu. Wiedzieli również o jego długach i inwestycjach w klinikę zięcia. Chciał tylko pomoc rodzinie. Kochał ją. Wspomagl finansowo w powstaniu med clinic biorąc kredyt na ponad milion zł. Pewnie na początku myślał że uda mu się wszystko spłacić skoro był lekarzem,radnym to pewnie dobrze zarabiał. Niestety dług z roku na rok powiększal się a pieniędzy na spłatę brak. Wpadł w depresję. Już kiedyś chciał popełnić samobójstwo rozpedzajac się samochodem i jechać w drzewo. Kochał bardzo swoją córkę Olę nie raz opowiadał o niej i dlaczego tak się stało że jest niepełnosprawna. Stało się co się stało. Nie ma co się oszukiwać. Zabił dwie osoby . Źle zrobił. Wydaje mi się że z powodu długów człowiek oszalał,wpadł w depresję i koniec chyba wszyscy znają. Pomyślcie logicznie. Wcześniej za całego żywota nie było na niego żadnych skarg,był dobrym człowiekiem i można było na nim polegać. Po wzięciu kredytu jego stan zdrowia się pogarszal.. musiała stać się tragedia skoro dopuścił się do takiego czynu.
|
|
Smutne jest to że ludzie którzy nie wiedzą jaka była sytuacja i piszą takie bzdury!!! |
|
Świdnik jest mały i każdy myśli ze każdego zna i wydaje mu się ze może wchodzić w czyjeś życie z buciorami i komentować sprawy o których nie ma pojęcia..... |
|
do Kamil "nie napisałem".. a no właśnie! W. zarabiał kase, pracował dużo, opiekował się O. razem z G. z tym, że jak zawsze mówił, że żona to jest cudowna jak się tą O. zajmuje- spedzala z nia najwiecej czasu. W. do końca chciał wyjść ze złej syt. A K. - brak słów. Mogła trochę odciążać rodziców...
|
|
No to niech się zajmą tym odpowiednie słyżby.
|
|
się nie bierze takich kredytów, też chciałabym zyć w luksusie a nie zarabiając 1900 zł musze dawać sobie radę i nie biorę kredytów bo mnie nie stać na ich spłatę. Dla dziecka też bym nie zwięła bo z czego miałabym spłacać
|
|
Ot piniendzy to ludzie gupiejom i potem tak robiom ze sie krew leje a robićnie chcom i innych mordujo niewinnych zabrać im te karabiny to spokuj bedzie w calej Polsce
|
|
Jaki zwyrodnialec pisze o przynależności partyjnej??? Ty co piszesz o tym że Należał do tej czy innej parti - znałeś Go? O Jego śmierci dowiedziałem się dzisiaj (3.05) rozmawiałem z Nim nie raz. Byłem nie raz u Niego w domu w Świdniku. To był dobry człowiek. Komentarze osób które nie miały z Nim kontaktu powinny zostać usunięte. Hazard...??? :-) Nie widziałem Go w żadnym kasynie w Lublinie. Nie widzieli go w kasynach w Warszawie. Jedyna opcja - Internet - tego nie jesteśmy w stanie sami sprawdzić. Jego długi - nie pozwolił sobie pomóc. Był zbyt dumny, lub Jego pętla zadłużenia była zbyt duża. Żal mi wnuków i ich obrazu jaki zostanie po Dziadku. Mam nadzieję że będą znały prawdę.
Panie Wojciechu...
przykro mi że nikt Panu nie pomógł. Mam nadzieję że będą tacy którzy będą Panu wdzięczni do końca swojego dostatniego życia.
Reszta jest milczeniem...
|
|
czy widziałeś te luksusy? |
Strona 8 z 9
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|